Ludzik MyslalemZe
...
... to zbiór rzeczy, w które wierzyliśmy jak byliśmy mali. Niektóre rzeczy, nawet najbardziej dziwne, są wspólne dla wielu z nas. Inne są tak fantazyjne, że chciałoby się znów móc być dzieckiem i myśleć w taki sposób 😄 MyslalemZe.pl zbiera takie właśnie perełki.
twarz
#889 
kategoria: Zwierzęta

Jak byłam mała, to myślałam, że szczur jest mężem myszy, a koń mężem krowy i głowiłam się jak to będzie z psem i kotem.

autor: aśa pentelka | data dodania 30 października 2007
Oceń: 73%
#924 
kategoria: Zwierzęta

Jak byłam mała, myślałam, że znak drogowy 'dzikie zwierzęta' to 'uwaga, nisko latające jelenie". To chyba wina mojego taty...

autor: Anonim | data dodania 30 października 2007
Oceń: 67%
twarz
twarz
#891 
kategoria: Religia

Rodzinka (babcie zwłaszcza) zawsze pakowała mój dziecięcy umysł wiedzą na temat wiary katolickiej, włączając w to prezenty w postaci Biblii z obrazkami i czytanie mi jej na dobranoc.

Ostatecznie i tak twierdziłam, że Jezus był Polakiem.

autor: AyA | data dodania 30 października 2007
Oceń: 74%
#897 
kategoria: Dorośli

1. Zawsze myślałem, ze mama wszystko widzi, nawet jak coś robię za jej plecami. Dopiero później mi powiedziała, że widziała wszystko w odbiciu w okularach. A ja myślałem, że mama ma nadludzkie moce (tata nie nosił okularów).

2. Mama wmówiła mi, że ma przyjaciółkę nitkę, która wszędzie sie wciśnie i zawsze powie mamie, co zrobiłem złego jak ona spała po pracy. Skutkowało to tym, że upychałem szmaty pod drzwiami od sypialni i dużego pokoju, żeby nitka nie przeszła i nie zobaczyła co robię.

autor: sky_ | data dodania 30 października 2007
Oceń: 86%
twarz
twarz
#894 
kategoria: Sport

Swojego czasu Igrzyska Olimpijskie odbywały się w Australii, więc transmisje na żywo puszczali w nocy. A że byłam mała i nie wiedziałam nic o strefach czasowych, to myślałam, że dzień jest o tej samej porze wszędzie. Więc i się zastanawiałam dlaczego oni te igrzyska w nocy robią.

autor: AyA | data dodania 30 października 2007
Oceń: 70%
#915 
kategoria: Sport

Był taki polski piłkarz Rafał Siadaczka. Oglądałem mecz. Tak się akurat złożyło, że tenże piłkarz faulował nakładką, a że nie znałem tego określenia, przez następne kilka lat taki faul nazywałem "siadaczką".

autor: sharky | data dodania 30 października 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#925 
kategoria: Sport

Jak byłem mały, to myślałem, że Widzew Łódź to reprezentacja Polski, w końcu biegali z białymi koszulkami i czerwonymi gatkami...

autor: damianos | data dodania 30 października 2007
Oceń: 78%
#928 
kategoria: Seks

Jak byłem mały i widziałem gdzieś (czy to w TV, czy to u kogoś) prezerwatywę, to zawsze pytałem się rodziców co to jest, a oni wmawiali mi, że jest to coś co ucina sie z tego tę końcówke i robi się z tego gumki do włosów... Długo w to wierzyłem.

autor: Mikki | data dodania 30 października 2007
Oceń: 78%
twarz
twarz
#899 
kategoria: Imiona

Do 15 roku życia myślałem, że książka "Zbrodnia i kara" to "Zbrodnia Ikara" i nie potrafiłem dociec o czym może ona być.

autor: Sol | data dodania 30 października 2007
Oceń: 79%
#896 
kategoria: Języki

Jak byłem mały (6 lat) to chciałem przetłumaczyć sobie moją ulubioną książeczkę z rosyjskiego na polski. Na końcu jakiegoś kalendarzyka miałem co znaczą poszczególne literki w cyrylicy. Zacząłem literka po literce "tłumaczyć" poszczególne wyrazy. Zabrało mi to dużo czasu (cierpliwy bylem). Po zakończeniu tłumaczenia zabrałem się ochoczo do czytania "polskiego tekstu". I tu okazało sie, że wyszły mi same bzdury. Poszedłem do mamy poskarżyć się na kalendarzyk, że coś z nim poknocili, a mama mi powiedziała, ze takie tłumaczenie nic nie da - trzeba się uczyć całych wyrazów. Zraziłem sie do języków obcych na ładnych parę lat.

autor: sky_ | data dodania 30 października 2007
Oceń: 69%
twarz