Jak miałem coś około 6lat, to była moda na mówienie do innych 'fakiju', będąc w przekonaniu, że to oznacza coś w stylu 'spadaj' i pewnego razu jak na moje osiedle do jednej koleżanki przyjechała rodzina z USA i wszyscy się pytali, a jak jest po angielsku to, a jak tamto i ja oczywiście wyskoczyłem, a jak jest po angielsku "Fakiju"?
autor: Ian |Od małego miałem w pokoju bałagan. Kiedy zaglądała do mnie mama, mowiła, że wszędzie tylko "syf, kiła i mogiła". Przez dłuższy czas zastanawiałem się kto to jest ten Łajmogił, ponieważ rozumiałem to jako "Syfki Łajmogiła".
autor: flisak |Kiedy byłam mała, myślałam ze "H***" to takie imię. Kiedyś sie w coś bawiłam, mieliśmy wymyślone imiona, ale jak to bywa, ktoś się zapomniał i powiedział do kolegi po imieniu, na co ja: "on nie jest Łukasz, on jest h***!"
autor: h-bye |Kiedy byłam mała, to na ponton mówiłam płetfon, a ślusarz był dla mnie klucznikiem...
autor: elfik |Jak byłam młodsza... to ( w sumie do niedawna też tak było), myślałam, że mówi się "dało siwe znaki" zamiast "dało się we znaki"...
autor: Jatoja |Kiedy byłem mały i poszedłem odwiedzić moją ciocię w szpitalu, pielęgniarka zapytała moją ciocię czy był stolec. A ja na ucho zadałem mojej mamie pytanie: "Mamo, a kto to jest ten stolec?"
autor: Norbi |Kiedyś myślałem, że jest restouracja, a nie restauracja. No bo przecież to w zasadzie tak się mówi, nie?
autor: Lesiu |Kiedyś usłyszałem: "i wyskoczył na niego znienacka".
"Mamo, a kto to jest ten "Nienacek"?"
Jak byłam mała, to zamiast kasza manna mówiłam kaszanka manna.
(A kaszanki nienawidzę do tej pory!)
Jak byłam mała, wydawało mi się, że każdy mówi "pada jak zebra" zamiast "pada jak z cebra" i zastanawiałam się, o co wszystkim z tą zebrą chodzi.
autor: Muh-muh |