Jak byłam mała, to myślałam, że rozwód wygląda tak samo jak ślub, tylko odbywa się w sądzie a nie w kościele, a byli małżonkowie, zamiast całusa, muszą sobie na koniec dać w twarz i wtedy już są rozwiedzeni.
autor: Eia |Jak byłam mała, to myślałam, że w moim brzuchu jest taka pani z wielkim garnkiem, do którego wpada wszystko co zjem, a ona sobie tam stoi i miesza to wszystko. Ale szoku doznałam jak się okazało, że jest tam tylko wątroba, jelita etc.
autor: Di |Jak byłam mała, często chorowałam. Zawsze gdy łapał mnie jakiś wirus i zostawałam w domu zamiast iść do przedszkola, wierzyłam, że w TVP wiedzą, że jestem chora i specjalnie dla mnie, żebym nie była smutna, puszczają "Domowe Przedszkole".
autor: zwyczajna |Jak byłem mały, to myślałem że piwo, to rodzaj paliwa do motorów.
autor: livejasmin |Jak byłam mała, myślałam, że Bóg siedzi na chmurce razem z Jezusem i Duchem Świętym, pijąc czerwone wino z kielichów, jedząc owoce, rozmawiając sobie, żartując i patrząc na ludzi, a jak się skończy świat, to wszyscy ludzie się tam przeniosą i będą siedzieć na chmurach jedząc owoce, pijąc wino i rozmawiając...
autor: antybohater |Myślałem, że świetlica w szkole, to miejsce, gdzie są przechowywane świetlówki na wymianę. Ciężko było mi zrozumieć kiedy pierwszego dnia w szkole tam mnie prowadzono, aby pokazać to miejsce...
autor: NoxThunder |Jak byłam mała, rozmawiałam z koleżanką przy dorosłych w wymyślonym języku i byłam przekonana, że wszyscy myślą, że jestem z innego kraju.
autor: antybohater |Myślałem, że w piłce nożnej czerwona kartka służy jako kara, a żółta jako nagroda za wyjątkowo dobre zachowanie na boisku.
autor: jasnie |Kiedy miałem 9 lat, dostałem swój pierwszy komputer. Był to jakiś praantyczny model, z czarno-białym monitorem i Windowsem 3.1, ale większość gier odpalałem z Norton Commandera. Przypadkiem natrafiłem na jakąś grę logiczną po polsku. Zainteresowała mnie opcja "Zapisz stan gry". Od tego czasu przez dobrych parę miesięcy za każdym razem informowałem komputer, że stan gry jest "bardzo dobry" lub "średni".
autor: Panzerfaust |Jak byłam mała, przed moim blokiem rosły takie chwasty z białymi kwiatuszkami. Jakoś dziwnie wszyscy nazywali je 'serek'. Myśleliśmy, że to z nich właśnie powstaje serek topiony i kiedyś jak byliśmy głodni, to żeby nie iść do domu, wcinaliśmy roślinki.
autor: j4a4 |