Ludzik MyslalemZe
...
... to zbiór rzeczy, w które wierzyliśmy jak byliśmy mali. Niektóre rzeczy, nawet najbardziej dziwne, są wspólne dla wielu z nas. Inne są tak fantazyjne, że chciałoby się znów móc być dzieckiem i myśleć w taki sposób 😄 MyslalemZe.pl zbiera takie właśnie perełki.
twarz
#1044 
kategoria: Bajki

Od czasu zobaczenia d'Artagnana w wersji rysunkowej, długo nie mogłem oglądać żadnych innych (nie-rysunkowych) ekranizacji. Jakoś nie mieściło mi się w głowie, że to jest ta sama bajka, w której główny bohater nie jest gadającym pieskiem, chodzącym na dwóch nogach...

autor: Cumownik | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 73%
#1048 
kategoria: Religia

Jak byłem mały to śpiewałem: "...O, Jezu wspomóż laską..." zamiast łaską.

autor: Krzyniu | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 79%
twarz
twarz
#1034 
kategoria: Jedzenie

Jak byłam mała, myślałam, że "ptasie mleczko" robi się z ptasich odchodów. Tylko tak ładnie je nazwano dla zmyłki.

Do dziś nie przepadam.

autor: Yoanna | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 62%
#1037 
kategoria: Jedzenie

Kiedy byłem mały to myślałem, że Pepsi-Cola (wtedy w butelkach szklancych 0.25l) to jest takie ciemne piwo dla dzieci.

autor: Cumownik | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 83%
twarz
twarz
#1041 
kategoria: Słowotwory

Długo myślałem, że słowo "tramwaj" pisze i mówi się "tramaj" (jakoś owo "w" po "m" nie przechodziło mi przez gardło). Podobnie długo myślałem, że jest "karnister" (zamiast "kanister") oraz "suteryna" zamiast "suterena" - ten błąd robiłem aż prawie do matury...

autor: Cumownik | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 63%
#1043 
kategoria: Zabawki

Kiedy bawiłem się samochodzikami (resorakami), to często je pchałem w ten sposób, że zderzak jednego samochodu popychał kolejny samochów. Rodzice mi powiedzieli, że prawdziwe samochody tak nie jeżdżą i zawsze są odstępy między nimi. Długo nie chciałem im uwierzyć, ale po kilku obserwacjach przyznałem im rację - ciągle jednak zastanawiałem się dlaczego są te odstępy - jakaż by była to oszczędność miejsca (np. na parkingach), gdyby wszystko było zderzak w zderzak.

autor: Cumownik | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 66%
twarz
twarz
#1045 
kategoria: Kobiety

Jak byłam mała, myślałam, że podpaski to są jakieś ścierki do wycierania płynów. Tylko nie mogłam dojść do czego są te skrzydełka i jak sie nimi wyciera.

autor: Marcia | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 65%
#1050 
kategoria: Kobiety

Jak byłam mała, myślałam, że tampony przykleja się do majtek, tak samo jak podpaski...

autor: arkadia | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 73%
twarz
twarz
#1038 
kategoria: Zwierzęta

Kiedy byłem mały i pojechałem po raz pierwszy w życiu do rodziny na wsi, zobaczyłem też po raz pierwszy w życiu kurnik. Pod niektórymi kurami (w sianie) były wtedy jajka. Więc ja chodziłem co chwila (co 15 minut powiedzmy) sprawdzać, czy kura zniosła już kolejne jajko (to by się nazywała przemysłowa produkcja jajek przy takiej wydajności).

autor: Cumownik | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 67%
#1036 
kategoria: Religia

Kiedy byłem w kościele, to czasami nie chciało mi się klękać, więc tylko kucałem albo się pochylałem. Kiedy ministranci dzwonili dzwonkami (raz) przy podniesieniu hostii, to zawsze byłem przestraszony, że ktoś zauważył, i że to było ostrzeżenie dla mnie. Ale już po kilku sekundach znowu próbowałem i znowu dzwonili (raz - podniesienie kielicha), więc znowu się przestraszyłem. Ale pewnego razu spróbowałem raz jeszcze i wtedy dzwonienie było dłuższe (przyklęknięcie księdza po podniesieniu kielicha) i przestraszyłem się nie na żarty, że teraz już zupełnie "przegiąłem".

autor: Cumownik | data dodania 5 listopada 2007
Oceń: 77%
twarz