Ludzik MyslalemZe
...
... to zbiór rzeczy, w które wierzyliśmy jak byliśmy mali. Niektóre rzeczy, nawet najbardziej dziwne, są wspólne dla wielu z nas. Inne są tak fantazyjne, że chciałoby się znów móc być dzieckiem i myśleć w taki sposób 😄 MyslalemZe.pl zbiera takie właśnie perełki.
twarz
#1096 
kategoria: Jedzenie

Jak byłem mały, to byłem święcie przekonany że "chlebek razowy" to taki chlebek... który się je na raz!

autor: Voy | data dodania 13 listopada 2007
Oceń: 81%
#1099 
kategoria: Mikołaj

Święty Mikołaj robi się taki malusi i wchodzi przez dziurkę od klucza, no bo skąd miałby tak dużo kluczy? Pogubiłby się!

autor: Nicia | data dodania 13 listopada 2007
Oceń: 59%
twarz
twarz
#1097 
kategoria: Pieniądze

Jak byłam mała, myślałam, że pieniążki (wtedy jeszcze stare, przed denominacją) są takie tylko w moim mieście. Jak jechaliśmy do babci na wioskę, wyobrażałam sobie, że tam się płaci dolarami.

autor: kejszja | data dodania 13 listopada 2007
Oceń: 70%
#1100 
kategoria: Zwierzęta

Jak byłam mała (a nawet nie taka mała), to myślałam, że sarna i jeleń to jeden gatunek. Zawsze się dziwiłam, że w bajkach na "sarnę" wołali łania... Dopiero uświadomiła mnie pani, w szkole chyba w 2 klasie, że nie sarna ale łania to "żona" jelenia...

autor: Niusia | data dodania 13 listopada 2007
Oceń: 70%
twarz
twarz
#1092 
kategoria: Religia

Kiedy w czasie komunii ministrant przykładał tackę pod brodę "komunistów" (tak ich wtedy nazywałem), to myślałem że to nóż i jak ktoś nie będzie chciał zjeść opłatka, to mu poderżną gardło.

autor: Jarosław | data dodania 12 listopada 2007
Oceń: 81%
#1093 
kategoria: Sport

Kiedy byłem mały, Igrzyska Olimpijskie były organizowane w Atlancie. Od tego czasu myślałem, że Atlanta to synonim słowa Olimpiada.

autor: Bosman | data dodania 12 listopada 2007
Oceń: 49%
twarz
twarz
#1091 
kategoria: Religia

Jak byłem mały i chodziłem na pasterkę, to przy fragmencie "Anieli grają, bydlęta klękają" zastanawiałem się jak brzmi dźwięk takiego klękania, ale później się dowiedziałem, że bydlęta to małe krowy i muczą.

autor: Jarosław | data dodania 12 listopada 2007
Oceń: 81%
#1090 
kategoria: Bajki

Kiedy byłem mały, słyszałem mnóstwo bajek, w których główni bohaterowie w wieku młodocianym wysyłani byli przez rodziców w świat, aby szukać szczęścia (trzy małe świnki itp.) Myślałem, że i mnie niebawem przyjdzie spakować kanapki, ciasto i soczek w tobołek na kijku i że rodzice wyślą mnie w świat machając mi z progu chusteczką.

autor: wa11y | data dodania 12 listopada 2007
Oceń: 81%
twarz
twarz
#1094 
kategoria: Medycyna

Jak byłam mała, to myślałam, że dzieci rodzą się przez pępek, no bo jak inaczej?

autor: Dusia | data dodania 12 listopada 2007
Oceń: 58%
#1089 
kategoria: Słowotwory

Jak byłam mała, myślałam, że mówi się "daje siwe znaki", a nie "daje się we znaki". Jakie było moje zdziwienie, gdy kilka lat temu przeczytałam "daje się we znaki" w jakiejś książce.

autor: anija-a | data dodania 11 listopada 2007
Oceń: 85%
twarz