Jak byłem mały, to myślałem, że mówienie jest jak oddychanie - nie można wytrzymać bez niego dłużej niż kilka sekund. Dlatego cały czas starałem się coś nawijać.
autor: Anonim |Kiedy byłem mały, myślałem, że jak się nasypie komuś piachu na głowę, to mu wyrośnie kwiatek albo drzewko.
autor: Anonim |Jak byłem mały, to w łazience miałem taką dziwną wtyczkę do kontaktów. Wydawało mi się, że ona patrzy na mnie. Jak przekręcałem głową, to ona też mnie śledziła "wzrokiem" . Bałem się, że pewnego razu, ona wyskoczy ze ściany i mnie ugryzie. Bałem się potem wchodzić do łazienki.
autor: krzyniwe |Jak byłem mały i oglądałem filmy, w których kogoś zabijają, to myślałem, że oni zamiast aktora podstawiają starą osobę albo kogoś, kto chce umrzeć i naprawdę do niego strzelają.
autor: zonk |Jak byłem mały, strasznie lubiałem bawić się z moją kuzynką. Myślałem, że jak dorośniemy, to ona będzie moją dziewczyną, a potem weźmiemy ślub. Dopiero potem ktoś mi wytłumaczył, że tak nie można. Byłem w strasznym szoku, chyba się nawet popłakałem.
autor: zonk |Kiedyś w domu mieliśmy taki pamiątkowy zestaw porcelanowy do kawy, herbaty. I mama zawsze mówiła, że to dla mnie i dla mojej siostry, jak już się ożenimy/wyjdziemy za mąż. Strasznie długo myślałem, że się z moją siostrą będę musiał ożenić...
autor: hm |Jak byłem mały, to myślałem, że jak sie stłucze ekran telewizora, to on wybuchnie. Wniosek ten narodził się w wyniku oglądania kreskówek. Ale potem w kreskówkach zaczęli rozwalać ekrany telewizorów, a one nie wybuchały (przynajmniej nie tak spektakularnie, jak sądziłem, że powinny). Do dzisiaj nie wiem, jak to właściwie jest...
autor: sheva |Gyd byłam mała i chodziłam z rodzicami do kościoła, w momencie gdy robi się znak krzyża na czole, ustach i sercu, myślałam, że ludzie się po prostu drapią, bo ich swędzi.
autor: Ta mała co sposobem działa |Jak byłam mała, śpiewając kolędę z tekstem "Chwała na wysokości, chwała" śpiewałam "Stała na wysokości, stała". Czy to nie jest lepsza wersja?
autor: Ta mała co sposobem działa |Jak byłam mała, myślałam, że w czasie mszy, we fragmencie modlitwy: "I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy" jest: "przyjął ciało zmarłej dziewicy". Wydawało mi się to dość dziwne, ale mniej więcej zgadzało się z wizerunkiem Chrystusa na obrazach - łagodne rysy twarzy, włosy do ramion, długa szata. Nie pasował mi tylko zarost. Oto właśnie przykład, jak się uczy dzieci bezmyślnego klepania modlitw.
autor: Marta |