W podstawówce uczyłam się piosenki, gdzie słyszałam:
"Nad dachami mu zaleci,
muza - czyli weny znak...",
a ja się zastanawiałam: co mu zaleci???
I tak przez wiele lat sie zastanawiałam.
A powinnam słyszeć:
"Nad dachami muza leci,
muza - czyli weny znak,
czemuż wam poeci..."
Jak byłem mały, myślałem, że mężczyźni od kobiet różnią się... długością włosów! Jakież było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłem rysunki w książce od biologii.
autor: the huge |Jak byłam mała, myślałam, że jak zamknę w nocy oczy, to wszystkie zabawki się budzą i biegają po pokoju i próbowałam otwierać oczy, żeby to zobaczyć, ale nigdy się nie udało!
autor: Anonim |Jak byłam mała, to myślałam, że Św. Mikołaj chowa do worka dzieci kiedy są niegrzeczne. I że przychodzi nie tylko w święta, ale cały rok. Więc kiedy na Mikołaja pojawiał się brodaty facet z workiem, to ja zamiast się cieszyć, uciekałam w popłochu, płakałam i zastanawiałam się co takiego strasznego nabroiłam. Wszystko przez moją mamę, która wymyśliła sobie, że będzie mnie straszyć Św. Mikołajem. Kiedy dowiedziałam się, że Mikołaj nie istnieje, to wcale się nie zmartwiłam.
autor: yonica |Myślałam, że bliska rodzina to znaczy, że mieszka blisko. Dlatego zastanawiałam się dlaczego mój wujek, który mieszka w Kanadzie, jest moim najbliższym wujkiem.
autor: KejDżej |Jak byłam mała, mówiłam na cytrynę "żółcisty kwaśnik". Miałam wtedy ze 2-3 latka.
autor: Martini |Gdy byłam mała (tj. miałam jakieś 7 lat), to myślałam, że gwałt polega na wpychaniu kobiecie patyczków do uszu w "dziurkę".
autor: marlenka |Jak byłem mały, to myślałem, że "różniczka" to "wyniczek odejmowanka".
autor: FOX |Kiedy byłem mały, mówiłem na BMW "bewija", a na żabę "dabaja", na mojego starszego brata, który ma na imię Łukasz, mówiłem "jejun" i szczerze powiedziawszy nie wiem skąd to się wzięło.
autor: Bartek |Jak byłem mały, to myślałem, że mój kolega z podwórka Wawrzyniec (Wawrzek) nie ma imienia tylko 2 nazwiska.
autor: FOX |